Mentos do adopcji

Jestem Mentos. Pomimo tak młodego wieku, odczułem już, co to odrzucenie. Zostałem adoptowany jako mały szczeniak, wszystko zapowiadało się wspaniale: dom, rodzina.. niestety rzeczywistość okazała się inna. Finał był taki, że zostałem oddany, jak niepotrzebna rzecz zabawka, która się znudziła i można ją zastąpić nową. Ciągle zastanawiam się, co takiego zrobiłem, że przestano mnie kochać. Teraz przebywam w azylu. Tu się mną zajęli. Tłumaczą, że jestem pięknym psem, do tego bardzo mądrym i posłusznym. W domu bowiem nic nie niszczę, bawię się swoimi zabawkami, a swoje potrzeby załatwiam na zewnątrz. Czy dostanę szansę, na cudowny dom? Czy trafię na opiekunów, dla których będę członkiem rodziny, a nie rzeczą? Tak bardzo o tym marzę. Potrzebuję pieszczot, ciepłych słów i towarzyszy do zabawy. Najbardziej jednak pragnę miłości człowieka.
Mentos ma 8 miesięcy, jest zaszczepiony, odrobaczony i wykastrowany.
Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt "Azyl na Koziej" w Świebodzinie