Nazywam się Beryl. Pod koniec marca skończę dwa miesiące i będę gotowy do adopcji. Jestem szczeniakiem w typie owczarka niemieckiego. Na razie jestem jeszcze pod opieką mojej mamy Saby, ale słyszałem, że szukają już dla mnie domku i odpowiedzialnego opiekuna.
Ten ktoś musi mieć świadomość, że zanim wyrosnę muszę nauczyć się najpierw wielu rzeczy, np. tego, że nie sika się w domu, że gryzie się tylko psie zabawki, a nie meble i kapcie i wielu innych. Marzę o takim człowieku, który będzie mnie kochał, bez względu na to, co zrobię podczas tej trudnej nauki, jak stać się grzecznym psem. Mam nadzieję, że moje marzenie wkrótce się spełni.
Stowarzyszenie Pomocy dla Zwierząt "Azyl na Koziej" w Świebodzinie, www.azylnakoziej.org